Jak wykorzystywać VR w akcji marketingowej
Michał Wiśniewski
Marketing w Praktyce nr 10 / 2016 / Porady / artykuł z wydania drukowanego
Rzeczywistość wirtualna VR i rozszerzona AR to na polskim rynku ciągle nowe i niedoceniane narzędzia marketingowe. Jakich zasad trzeba się trzymać, aby tworzyć skuteczne kampanie tego typu?
Zalet użycia VR (virtual reality) i AR (augmented reality) jest naprawdę wiele. Pozwalają one modyfikować, zmieniać, prezentować na nowo, prototypować, zepsuć czy naprawić produkt lub usługę bez ponoszenia dodatkowych kosztów i naruszania bezpieczeństwa fabryki/firmy i ludzi. Musisz jednak pamiętać, że VR to nie magiczna różdżka, która rozwiąże wszystkie twoje problemy. Jak każde narzędzie pasuje do określonych sytuacji i produktów. Spójrz więc na swoją markę krytycznie, przeanalizuj jej silne i słabe strony, zidentyfikuj wyzwania, przed którymi stoisz, a dopiero potem wybierz narzędzie promocji. Nie zakładaj z góry, że wykorzystasz VR tylko dlatego, że widziałeś ciekawy case study.
Po pierwsze: przyjrzyj się swojej marce
Rzeczywistość wirtualna to idealne rozwiązanie, szczególnie gdy:
Musisz kogoś wyszkolić
Jak dużo i często szkolisz? Czy szkolenie jest tanie czy drogie? Proste czy skomplikowane? Czy konsekwencje błędów pracowników są duże? Jeśli skala szkoleń jest naprawdę duża i wykorzystujesz do nich drogie i skomplikowane maszyny, to VR i AR są prawdopodobnie dla ciebie. VR w postaci hełmów HMD i jaskiń 3D przyda ci się szczególnie wtedy, gdy musisz symulować niebezpieczne warunki środowiskowe. Na przykład Becker-Warkop, producent kolejek i systemów transportu dla górnictwa, zrobił tak, żeby bezpiecznie szkolić pracowników swoich klientów. Jeśli natomiast istotna jest sama procedura krok po kroku, to bardziej skuteczne będzie wykorzystanie technologii AR – w ten sposób BMW szkoliło swoich mechaników.
Chcesz coś zaprezentować lub poinformować
Jeśli musisz pokazać konsumentom produkt lub usługę, które w swojej pierwotnej wersji nie są kompletne (tzn. wymagają od klienta złożenia lub konfiguracji produktu, albo dogłębnego poznania jego zalet, np. wirtualna przejażdżka nowym modelem luksusowego samochodu), to VR i AR są do tego idealne.
Dobrym przykładem są tu działania LEGO. Wykorzystując zalety AR, firma stworzyła katalog produktów, na którym po przystawieniu do niego pudełek z modelami wyświetlały się ułożone zestawy klocków, prezentujące ruchome części pojazdu czy budowli. Czyż trzymanie w rękach wirtualnego modelu nie zadziała na wyobraźnię kupującego silniej niż jakiekolwiek zdjęcie lub film?
Chcesz dać ludziom rozrywkę/ dotrzeć do nich przez zabawę
Dzisiejsza technika sprawia, że konsument z biernego widza staje się aktywnym uczestnikiem, dotykając, czując i wchodząc w interakcję z otoczeniem. Jeśli prowadzisz muzeum lub park rozrywki, działasz w branży rozrywkowej lub gamingowej – mówiąc dosłownie – dostarczasz konsumentom zastrzyk adrenaliny. VR i AR mogą wprowadzić twoje usługi na zupełnie nowy poziom doznań.
Świetnym przykładem tego typu działań jest The Void (The Vision of Infinite Dimensions), amerykańska platforma rozrywkowa określana jako hyper-reality, która do immersji użytkownika w świecie 3D wykorzystuje kostiumy motioncapture, efekty dźwiękowe i zapachowe oraz specjalnie budowane scenografie (fani SF z pewnością skojarzą świetny cykl książek o Parku Marzeń Larry’ego Nivena i Stevena Barnesa). To samo rozwiązanie można jednak zastosować w tradycyjnym, twardym biznesie, jeżeli chcesz pokazać swoją fabrykę albo inną ogromną inwestycję, którą realizujesz lub planujesz zrealizować. Dlaczego nie zaprezentować jej w dokładnie ten sam sposób, w jaki robi to The Void? Użycie The Void z aplikacją napisaną specjalnie dla twojego brandu powinno zadziałać idealnie i dostarczy konsumentom emocji, które chcesz, żeby czuli, myśląc o twojej marce.
Po drugie: przyjrzyj się swoim klientom
Szerokim polem do generowania pomysłów na kampanie VR i AR są potrzeby i oczekiwania twoich klientów. Czego potrzebują? Co im przeszkadza? Jakie są ich obawy, pragnienia, emocje? Przeanalizuj swoją grupę docelową, wyciągnij wnioski i znajdź rozwiązanie w postaci działania VR lub AR. Twój konsument uwielbia zakupy, ale nie ma na nie czasu? Stwórz wirtualne lustro, które pozwoli jemu/jej przymierzać ubrania szybko i wygodnie (nasze działania dla marki Esotiq & Henderson). Klientki chciałyby zobaczyć finalny efekt działań upiększających bez konieczności ingerencji w swoją fizyczność? Stwórz aplikację, która w czasie rzeczywistym nakłada make-up na ich twarze (akcja Loreal Makeup Genius). Konsument chce poznać zalety luksusowego dobra, zanim wyda na nie pieniądze? Przygotuj dla niego wirtualny symulator, który pozwoli doświadczyć produktu (akcja Volvo Reality). Twoja grupa docelowa to kopalnia pomysłów na kampanie VR, o ile dobrze ją poznasz.
Po trzecie: obserwuj konkurencję
Nie bój się inspirować tym, co robi konkurencja. Obserwuj, adaptuj i wykorzystuj schematy, które zadziałały dla innych marek, i to nie tylko na twoim polu biznesowym i w branży VR, ale w szeroko rozumianej promocji. Widziałeś kampanię, w której w ciekawy sposób wykorzystano wystawę sklepową? Pomyśl, jaki wpływ wywrze na kupujących takie działanie, gdy wykorzystasz w nim VR. Za granicą sukcesy święci wciągający symulator jazdy luksusową marką samochodów? Dlaczego nie miałbyś w ten sposób promować eleganckich jachtów albo awionetek? Pamiętaj, że wszystko już było, ale wszystko można też zrobić zupełnie inaczej. VR i AR to świetne narzędzia, by to inaczej wywarło niezapomniane acz bardzo praktyczne wrażenie na konsumentach i wypromowało twoją markę.
Po czwarte: myśl szeroko
Nie ograniczaj się kreatywnie. Ta zasada zawsze powinna towarzyszyć ci przy wymyślaniu kampanii VR i AR. Wirtualna branża jest na początku swojego rozwoju, najlepsze lata ciągle przed nią. To, że dziś technologicznie nie możemy osiągnąć jakiegoś efektu, nie znaczy, że nie będzie to możliwe za miesiąc lub pół roku. Producenci rozwiązań VR i AR ciągle odkrywają nowe zastosowania dla swoich technologii. Co więcej, można wręcz powiedzieć, że inspirują się potrzebami marketerów i rynku. Nie myśl stereotypami, że VR to tylko gry i okulary 3D. Rozwój tej branży w równej mierze zależy od samych producentów, jak i od marketerów. Jeśli po głowie chodzi ci więc pomysł na wykorzystanie technologii immersyjnej, to niech nabierze rzeczywistego kształtu podczas współpracy z ekspertami z tej dziedziny. Tylko w ten sposób sprawdzisz, czy twój pomysł zadziała.
ARTYKUŁ Z WYDANIA DRUKOWANEGO
Marcin Wiśniewski, marketing manager w i3D, dostawcy rozwiązań VR