Event za 1000 zł – można?
Barbara Marcisz, Jonasz Wiercioch
Marketing w Praktyce nr 2 / 2018 / Narzędzia / artykuł z wydania drukowanego
Zwykle budżet – a precyzyjniej jego brak – jest najczęstszym powodem narzekania marketerów. Gdybyśmy tylko mieli pieniądze, to ho ho! Ale byśmy wykonali działania! Tymczasem da się znaleźć tak tanie kanały marketingu, w których jeden tysiąc w zupełności wystarczy.
Pomysły na realizację niskokosztowych działań są dość podobne w różnych mediach. Trzeba tylko podejść do sprawy kreatywnie. Nikt nie przeprowadzi kampanii wartej 10 tysięcy za tysiąc. To jasne. Nie należy jednak dać się zamknąć w myśleniu, że „tysiąc złotych to zbyt mało pieniędzy na cokolwiek”. Gdy trochę pogłówkować, pojawi się pomysł na robienie marketingu bez wielkich budżetów.
Można na przykład zmniejszyć skalę działania. Można też pozyskać wkład od innych współorganizatorów lub partnerów. I da się znaleźć tak tanie kanały marketingu, w których jeden tysiąc w zupełności wystarczy. Choćby takie jak meetup.
Dobry marketing nie musi być duży
Barbara Marcisz, BrainSHARE IT
Oczywiście, że daje się robić dobry marketing także bez wydawania dużych pieniędzy. Osobiście bardzo lubię spotkania biznesowe w kameralnym gronie. Dają one możliwość rozmowy z każdym uczestnikiem, co w czasach, gdy głównym kanałem kontaktu jest telefon oraz e-mail, pozwala ich lepiej poznać, a co za tym idzie nawiązać bardziej trwałe relacje. Po naszych konferencjach zarówno dla klientów, jak i partnerów biznesowych jestem pewna, że choć nie kosztowały wiele – miały wartość nawet bezcenną!
Wszystko zależy od skali takiego eventu: ilu będzie uczestników i z jakim rozmachem chcemy go zorganizować. Trudno za wymienioną tu kwotę przygotować kilkudniowe wydarzenie nawet dla kilkudziesięciu osób, chyba że te 1000 zł potraktujemy jako wkład własny firmy – organizatora, zaś resztę dołożą sponsorzy w formie wkładu komercyjnego, względnie uczestnicy w formie opłat za bilety. Zakładając jednak, że mówimy o budżecie całkowitym, to za tysiąc złotych bez większych problemów da się zorganizować kameralne spotkanie dla kilkunastu czy nawet więcej osób. Potrzebna jest tylko sala konferencyjna, najlepiej własna lub używana grzecznościowo (czyli bezkosztowo). Wtedy pieniądze, choć nie wystarczą na wyrafinowany catering, koszt kawy i drobnych przekąsek pokryją w zupełności.
Przygotowując wydarzenie, należy najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: jaki jest jego cel? Sprzedażowy czy raczej wizerunkowy? A może chcemy poznać swoich partnerów biznesowych lub nawiązać relacje z nowymi? Od tego zależy agenda – kto poprowadzi spotkanie i jakie tematy będą poruszane oraz czy i kiedy zaplanujemy przerwy networkingowe przy kawie.
W zależności od liczby zaproszonych osób, organizujemy catering w ramach dostępnego budżetu. Ten catering jest oczywiście kluczowym elementem takiego eventu. Zależeć powinien od czasu trwania wydarzenia. Jeśli spotkanie jest zaplanowane na cały dzień, to musimy zadbać o lunch dla uczestników, jeśli ma być krótko – wystarczy przerwa kawowa. Ankiety ewaluacyjne i rozmowy po evencie potwierdzają, że to właśnie na poczęstunki uczestnicy narzekają dość często. Mając tak ograniczony budżet, lepiej więc przygotować spotkanie dla mniejszej liczby osób, a za to z dobrą kawą. W ten sposób zadbamy o wygodę, miłą atmosferę i zwiększymy prawdopodobieństwo, że uczestnicy wyjdą zadowoleni. Dobre wrażenie jest bardzo istotne, a nieudane spotkanie może tylko zepsuć relacje z zaproszonymi gośćmi.
Mam 1000 zł, zrobię meetup
Jonasz Wiercioch, Synapsy Communication
Meetup to event o niewielkiej skali, który można bez większych problemów przeprowadzić, dysponując budżetem na poziomie 1000 zł. Kultura meetupów od wielu lat jest prężnie rozwijana w krajach zachodnich. U nas zjawisko to jest jednak stosunkowo młode. Luźna atmosfera, urozmaicona tematyka i duży wkład praktyków, to chyba najważniejsze elementy, które wyróżniają drobne eventy tego rodzaju.
Meetup to przede wszystkim doskonałe miejsce i czas na nawiązanie nowych kontaktów biznesowych. Wydarzenia te najczęściej odbywają się w kawiarniach, pubach czy innych miejscach sprzyjającym luźnym rozmowom. Organizuje się je tam właśnie po to, by po wystąpieniach i panelach dyskusyjnych, uczestnicy w luźnej i nieoficjalnej atmosferze mogli spokojnie porozmawiać na tematy związane z ich branżą. Podczas takich rozmów często pojawiają się możliwości nawiązania interesującej współpracy.
Inspiracje to motor napędowy, który przede wszystkim przyczynia się do sukcesu tych spotkań. Nagle praktycy i specjaliści w swoich dziedzinach stykają się jakby niezobowiązująco przy piwie, by poopowiadać o tym, jak odnieśli sukces, jak poradzili sobie z porażką, czy też po prostu o tym, jak wygląda ich praca. Wyciągają wnioski, dzielą się nimi bezinteresownie po to, by inni nie powielali tych samych błędów. Takie podejście do budowania relacji biznesowych w naszym kraju jeszcze kilka lat temu było czymś zupełnie nowym. Ludzie niechętnie opowiadali o swoim know-how, które budowali przez lata. Dzięki nowej konwencji (meetupom) otrzymaliśmy nieszablonowy sposób na zwiększanie swojej wiedzy. Wystąpienia w ich trakcie dają obopólną korzyść: osoby słuchające otrzymują darmową, bardzo cenną lekcję, a prelegenci budują swój autorytet i dokładają cegiełkę do budowania personal brandingu.
Meetupy to także okazja do weryfikacji posiadanej wiedzy oraz konfrontacji swojej optyki z doświadczeniami innych praktyków z branży. To także uzupełnienie tego, co wiemy, istotnymi szczegółami, o których mogliśmy zapomnieć lub nie słyszeć w natłoku obowiązków, przytłoczeni chaosem informacyjnym. Ta wiedza podawana jest bez przymusu, w przyjemnej atmosferze. Jak się okazuje, można osiągnąć całkiem sporo nawet za symboliczny tysiąc złotych.
ARTYKUŁ Z WYDANIA DRUKOWANEGO
Jonasz Wiercioch, CEO agencji Synapsy Communications, wchodzącej w skład Grupy Brave Brain.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Barbara Marcisz, specjalistka ds. marketingu w BrainSHARE IT, firmie produkującej aplikację przeznaczoną do zarządzania dokumentacją przez biura rachunkowe.
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.